Krótkofalowcy i CB-ści |
Tak, właśnie! Kulturę, nie "kulturkę" czasami, bo najpierw należy się wyzbyć niepotrzebnych zdrobnień! Dlaczego to piszę??? Ano dlatego, że często jadąc dalej od domu wsadzam do Fiata Punto radio CB i na magnesie antenę na dach. No i jadąc nie tylko pytam o informacje, ale też dużo słucham, bo mam cały czas radio włączone na kanale 19-tym oczywiście! I teraz konsternacja, bo jak pogodzić "radyjko", "antenkę", "mikrofonik", "autko", "dróżkę" itp "delikatności" z następującymi krótko po nich odzywkami, w których co drugie słowo słychać "k...!", "ch..", "p.......", "j......." itp określenia??? Nie będę przytaczał ich dosłownie, bo wszyscy chyba wiedzą o co chodzi. Pragnę zaznaczyć, że zarówno te słowa "zdrobniałe", jak i te "soczyste" były wymawiane przez te same osoby i stąd mój dystans do operatorów CB, bo jak mówi znane powiedzenie (biblijne sic!), "jedna kropla zakwasu zakwasza całe ciasto"!!! Wiem, wiem, nie każdego to dotyczy, ale u mnie już jest taki uraz na punkcie operatorów CB-radia, sorry!!! PS: Widzisz Kolego, nawet Ty sam pewnych słów używasz niepotrzebnie!!! Po co to określenie "cholernie"??? Zupełnie zbędne, jest tyle innych słów całkowicie przyzwoitych nawet na określenie stanu frustracji!!! PS: Nawet się nie przedstawiłeś z imienia, oooooooooooo! |