Ciekawe ilu u nas drwali tak potrafi. |
SQ6GTQ pisze: Tajemnica tkwi w zabijaniu klina ,ostatniego lata pracowałem pilarką z krótką prowadnicą przy wycince niewielkiego lasku, odpowiednie umieszczenie klina to podstawa aby skierować upadające drzewo, mimo wszystko, to był majster-fuks (video). I tak nie skończyło się na małym incydencie, ta krótka prowadnica była za krótka , musiałem drzewa obiegać wiele razy, w pewnym momencie zaklinowało prowadnice i w walce o uwolnienie wyrwałem ją uderzając w kolano, na szczęście łańcuch już był na stop. Ale dobrze naostrzony łańcuch i mam dwie blizny na zawsze.. wniosek, dajmy pilarki tylko wykwalifikowanym pilarzom. |